Głaz upamiętniający poznańskiego bohatera czasów okupacji – dr Franciszka Witaszka – znajduje się przed Szkołą Podstawową nr 9 przy ul. Łukaszewicza, której jest patronem. Ustawienie przed budynkiem szkolnym głazu i odsłonięcie pamiątkowej tablicy, wiązało się z nadaniem jej imienia Franciszka Witaszka w 1967 roku.
Wykonana z brązu, ramowana tablica umieszczona na głazie przypomina o postaci patrona placówki, ofierze hitlerowskiego terroru. Na metalowej płycie umieszczona jest laurowa gałązka, a inskrypcja na niej głosi –
W hołdzie poległym w walce z faszyzmem
nadano szkole imię dr. Franciszka Witaszka
zamordowanego w 1942 r. w Forcie VII w Poznaniu.
Poznań 1967.
Tablica upamiętniająca dr Franciszka Witaszka, nie była pierwszą umieszczoną na tym głazie narzutowym. Pierwotnie ustawiony on został bowiem w parku miejskim przy ul. Głogowskiej, a z okazji 150 rocznicy ogłoszenia niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki umieszczona na nim została tablica upamiętniająca, prezydenta USA Thomasa Woodrowa Wilsona, którego imię nadano parkowi. W związku z odsłonięciem w 1930 roku pomnika tego prezydenta, głaz z tablicą przeniesiony został na drugi brzeg parkowego stawu, od strony ul. Matejki.
Tablica poświęcona amerykańskiemu prezydentowi zniszczona została przez Niemców, a kamienny głaz z blizną pozostał w parku. W 1967 roku postanowiono go przenieść przed budynek szkoły podstawowej przy ul. Łukaszewicza i umieszczono na nim tablicę upamiętniająca bojowników poznańskiego podziemia. Żałować tylko wypada, że nie dostosowano jej do rozmiarów wyrwy po poprzedniej i od półwiecza obramowana jest cementem wypełniającym kamień.
Dzień aresztowania Franciszka Witaszka przez Gestapo (25 kwietnia 1942 roku) ustanowiony został dniem patrona szkoły. Szczególnie uroczyście obchodzony był w 1976 r., kiedy to w szkolnej izbie pamięci odsłonięto drugą tablicę upamiętniająca dr Witaszka. Okoliczności tego zdarzenia opisała „Kronika Miasta Poznania”
W Szkole Podstawowej nr 9 im. Franciszka Witaszka spotkali się b. żołnierze Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, uczestnicy walk z okupantem hitlerowskim oraz byli więźniowie obozów koncentracyjnych. Po uroczystym apelu, podczas którego nazwiska najlepszych uczniów szkoły wpisano do księgi pamiątkowej Szkoły, odsłonięto tablicę pamiątkową ku czci Franciszka Witaszka, otwarto też Izbę Pamięci Narodowej.
Człowiek
Biografia doktora Franciszka Witaszka (ps. Warta) to opowieść o niezwykłym człowieku, zarówno w okresie pokoju jak i podczas wojny i okupacji. Urodził się w 1908 roku w Śmiglu, gimnazjum ukończył w Ostrowie Wielkopolskim, a studia medyczne w 1931 roku na Uniwersytecie Poznańskim, gdzie rok później się doktoryzował. Za pracę Listewki skórne (linie papilarne) na palcach dzieci i dorosłych odznaczony został Medalem Karola Marcinkowskiego. Prowadził badania nad gruźlicą, wykładał higienę w Wyższym Studium Katolickim oraz w Państwowej Szkole Pielęgniarek PCK. Działał w Związku Lekarskim oraz Towarzystwie Higienicznym, był lekarzem zaufania Ubezpieczalni Krajowej, rzeczoznawcą do spraw inwalidzkich oraz autorem pierwszej polskiej publikacji w tym zakresie – „Zarysu orzecznictwa inwalidzkiego”.
Jako rzeczowy wielkopolanin potrafił wdrożyć w życie praktyczne efekty swojej pracy. W marcu 1936 roku wraz ze wspólnikami założył zakład produkujący surowice i szczepionki Serovac Poznański; rok później znalazł się wśród założycieli wytwórni strun chirurgicznych i technicznych Catgut Polski, którego flagowy produkt (catgut ze sterylizacją jodową, impregnowany srebrem) całkowicie zaspokajał krajowe potrzeby na nici chirurgiczne. Opatentował także preparat do klarowania wina – Clarovac. Aktywnie działał w harcerstwie, a także śpiewał w chórze „Echo”.
Po wybuchu wojny ewakuował się z rodziną do Warszawy, podczas bitwy nad Bzurą prowadził szpital polowy w Dobrzelinie. Po powrocie do Poznania w październiku 1939 roku, był osobistym lekarzem biskupa Walentego Dymka, z którym współpracował przy tworzeniu Kościoła Podziemnego. Zezwolenie na prowadzenie praktyki lekarskiej wykorzystywał między innymi do szczepienia Polaków przeciwko chorobom zakaźnym, a także rozwinięcia szerokiej akcji pomocy dla najuboższych, co sprawiło że nazywano go nowym Doktorem Marcinem. Jego możliwość przemieszczania się do chorych, stała się doskonałą przykrywką dla działalności konspiracyjnej. Został zaprzysiężony do organizacji „Ojczyzna”, potem do Służby Zwycięstwu Polsce, a wreszcie do Związku Walki Zbrojnej, gdzie kierował wydziałem sanitarnym, a gdy z ZWZ wyodrębniono Związek Odwetu (pion dywersyjno-sabotażowy) został jego szefem na Wielkopolskę.
Witaszek odpowiadał za akcje wysadzania młynów, magazynów, torów kolejowych, przede wszystkim jednak kierował tajnymi laboratoriami na terenie Poznania, w których wytwarzane były bomby termiczne czy substancje korozyjne niszczące silniki spalinowe. Jego pomysłem były związki toksyczne, które inicjowały proces chorobowy kończący się śmiercią, które miały być zastosowane do zatrucia niemieckich magazynów z żywnością. Ze względu na obawy o zagrożenie jakie mogą stworzyć także dla Polaków, wykorzystano je do zamachów na kolaborantów oraz funkcjonariuszy aparatu terroru w Poznaniu. Seria udanych zamachów stała się przyczyną intensywnego śledztwa Gestapo, w wyniku którego organizacja została wykryta, a w dniu 25 kwietnia 1942 roku doszło do serii aresztowań „Witaszkowców”. Podczas trzytygodniowego ciężkiego przesłuchania z torturami, Witaszek się nie złamał, nie przystał także na propozycje pracy dla Niemców, w zamian za ocalenie własne i rodziny.
Wraz ze współpracownikami przewieziony został do więzienia utworzonego na terenie Fortu VII, tam też po działający w trybie doraźnym sąd policyjny skazał go oraz jego współpracowników na karę śmierci. W masowej egzekucji, w dniu 8 stycznia 1943 roku, śmierć poniosło 24 mężczyzn oraz 6 kobiet. Ich zwłoki zostały zgilotynowane, głowy odcięte od korpusów, zakonserwowane w formalinie i przekazane jako pomoce naukowe dla studentów. Na słoju, w którym umieszczono głowę Franciszka Witaszka umieszczony został napis „Głowa inteligentnego polskiego masowego mordercy”.
Nie był to jednak koniec cierpień zadanych rodzinie doktora Witaszka. Jego matka zginęła w Oświęcimiu, a bracia: Lech w Forcie VII, zaś Czesław w Stutthofie. Żona Halina resztę wojny spędziła w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau i Ravensbruck, troje dzieci ukrytych zostało przez rodzinę i działaczy polskiego podziemia. Dwoje młodszych – pięcioletnia Alodia i trzyletnia Daria, wysłane zostały do obozu koncentracyjnego dla dzieci w Łodzi, a po przejściu selekcji rasowej, poddano je germanizacji w ośrodkach Lebensborn w Kaliszu oraz Połczynie-Zdroju. Sfałszowano ich metryki, nadano niemieckie nazwisko „Wittke” i jako osierocone, niemieckie dzieci oddano niemieckim rodzinom z Meklemburgii oraz Austrii. Halinie Witaszek udało się jednak przeżyć wojnę, a po jej zakończeniu – w 1947 roku – odzyskać porwane dzieci.
Upamiętnienie
Głaz umieszczony przed Szkołą Podstawową nr 9 oraz tablica w jej wnętrzu nie są jedynymi formami upamiętnienia doktora Franciszka Witaszka. W dniu 17 stycznia 2003 roku wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz w towarzystwie córki bohatera – Alodii Witaszek-Napierały – odsłonił pamiątkową tablicę poświęconą jego pamięci, na fasadzie przedszkola nr 44 przy ul. Dmowskiego 17, niedaleko od szkoły noszącej imię Franciszka Witaszka. Miejsce wybrane zostało nieprzypadkowo, gdyż w jego pobliżu, w nieistniejącym obecnie domu przy ówczesnej Huboldtstrasse 21, w latach 1939-1942 mieszkała rodzina Witaszków. Dość ściśle opisuje to pamiątkowa tablica, na której znajduje się portretowa płaskorzeźba bohatera, a poniżej napis –
PAMIĘCI DOKTORA FRANCISZKA WITASZKA
ZAMORDOWANEGO PRZEZ HITLEROWCÓW LEKARZA, NAUKOWCA, PATRIOTY.
ZASTĘPCY DOWÓDCY WIELKOPOLSKIEGO KIEROWNICTWA ZWIĄZKU ODWETU ZWZ AK,
Który w latach 1939-1942 mieszkał W bezpośrednim sąsiedztwie tego budynku
I jako lekarz służył Pomocom mieszkańcom łazarza
W 60. Rocznicę bohaterskiej śmierci patrona
Społeczność szkoły podstawowej nr 9 w Poznaniu
Oraz mieszkańcy Łazarza
poznań, 8 I 2003 roku
Druga tablica upamiętniająca doktora Franciszka Witaszka znajduje się z kolei na fasadzie budynku przy ul. Wrocławskiej 5. Zwieńczona jest stylizowanym orłem, od dołu zamyka ja natomiast symbol Polski Walczącej, pomiędzy którymi umieszczony jest napis
Z domu tego w latach 1941-1942
dr Franciszek Witaszek ps. Warta
dowodził związkiem odwetu
poznańskiego okręgu z.w.z.
Tablica ta zaprojektowana została przez poznańskiego artystę Jerzego Sobocińskiego, a uroczystość jej odsłonięcia miała miejsce w dniu 1 kwietnia 1985 roku.
Pamięć o Franciszku Witaszku przechowana jest także dzięki ulicy na poznańskim Świerczewie, której nadano jego imię.
Paweł Cieliczko
Bibliografia:
Eugeniusz Goliński, Pomniki Poznania, Poznań 2001, s. 30.
Jarosław Mulczyński, Historia pisana na murach. Tablice pamiątkowe w Poznaniu po 1945 roku, „Kronika Miasta Poznania”, 2/2001, s. 272-273.
Zbysław Wojtkowiak, Napisy pamiątkowe miasta Poznania, Poznań 2004, s. 23, 55, 143.
Wydarzenia w Poznaniu, „Kronika Miasta Poznania”, 1/1977, s. 146.