Pomniki Poznania

Pomniki Poznania

Pomnik Higei

 

Druga charakterystyczna, poznańską rzeźba, na której przedstawiona jest kobieta to posąg przedstawiający grecką boginię zdrowia Higeę. Co ciekawe – podobnie jak w przypadku Bamberki – pomnik ten miał początkowo charakter użytkowy, bo jego postumentem była tzw. Studzienka Priessnitza, stanowiąca główny element drewnianego wodociągu ufundowanego dla miasta przez hrabiego Edwarda Raczyńskiego. Higeę z Bamberką wiąże jeszcze jedno podobieństwo. Obie rzeźby przedstawiają symboliczne postaci kobiece, jednakże wzorowane były na jak najbardziej realnych osobach. Modelka pozująca do postaci Bamberki była nastoletnią dziewczyną pracującą w restauracji, natomiast swoich rysów greckiej Higei użyczyła żona fundatora.

Hrabina Konstancja Raczyńska była osobą nietuzinkową. Jej ojcem był największe magnat Rzeczypospolitej, twórca konfederacji targowickiej, Szczęsny Potocki. Pierwszym mężem wybitny pisarz i podróżnik, autor pierwszej powieści szkatułkowej – Pamiętnika znalezionego w Saragossie – Jan Potocki. Drugim mężem został zaś właściciel Rogalina, największy mecenas Poznania, hrabia Edward Raczyński. Konstancja Raczyńska nie była jednak na pewno kobietą, która swoją pozycję budowała w oparciu o mężczyzn swego życia, a raczej w kontrze do nich. Szczęsny Potocki postrzegany był jako wielki zdrajca ojczyzny, ona została wielką patriotką i poświęciła prywatny majątek dla celów narodowych. Gdy Jan Potocki wybrał finansowaną przez cara wyprawę badawczą w głąb Syberii, zamiast walki w powstaniu listopadowym, rozwiodła się z nim. Przyjaciela, który podzielał jej poglądy i potrzeby znalazła dopiero w Edwardzie Raczyńskim.

Wspólnie projektowali uczynienie z Poznania centrum kultury, nauki i sztuki, swoistych Nowych Aten, z czego udało się doprowadzić do zbudowania Biblioteki Raczyńskich oraz Galerii Atanazego Raczyńskiego. Wspólnie zdobywali starodruki i inkunabuły, które stały się filarem zbiorów. Wspólnie pisali i tłumaczyli książki, a hrabina je dodatkowo ilustrowała. Mieli też wspólne plany podniesienia jakości życia w mieście i stąd pomysł zbudowania wodociągu z publicznymi studniami, które zapobiec miały epidemiom.

Niestety, ludzi zawistnych nie brakowało także w XIX wieku, a działania Raczyńskich traktowane były przez nieżyczliwych jako forma ich działalności promocyjnej. Hrabia Edward okazał się mało odporny na hejt prasowy i popełnił samobójstwo. Hrabina Konstancja postanowiła, że rzeźba Higei nie stanie w niewdzięcznym Poznaniu tylko na grobie jej męża, pod murem kościoła w Zaniemyślu. Dopiero jej wnuk kazał wykonać kopię, która na początku XX wieku pojawiła się w Poznaniu.